Przechwytywanie darmowych domen pod zaplecze pozycjonerskie wcale nie musi być trudne i wiąże się to z małym algorytmem zadań do wykonania. Dziś chciałbym przedstawić sytuację gdzie do przechwycenia darmowej domeny .tumblr wykorzystam narzędzie ScrapeBox.
W szczególności osoby poznające tajniki SEO często zadają pytanie o budowanie własnego zaplecze SEO lecz nie zdają sobie jeszcze sprawy z tego ile faktycznie ono może kosztować. Natomiast w momencie gdy przechwycimy darmową domenę to zazwyczaj nie ma żadnych kosztów, ale niestety musimy pamiętać o tym, że taka strona nigdy nie będzie nasza. Dlatego warto rozróżnić budowanie profesjonalnego zaplecza SEO od tego które będzie nam działało w ramach darmowej domeny ( chociaż ono również dobrze nadaje się na chociażby T2).
Darmowe domeny i ich wyszukiwanie
Jak wspomniałem na początku dla mnie niezbędnym narzędziem w codziennej pracy jest Scrpebox i to właśnie na nim będę opierał się przez cały czas.
- Czyli wybieramy frazy kluczowe na które chcemy szukać naszych blogów o rozszerzeniu .tumblr i myślę, że tutaj nie ma nic skomplikowanego w tej kwestii. Specjalnie użyłem angielskich nazw dlatego, że po prostu jest takich miejsc o wiele więcej w sieci niż tych zawierających polskie nazwy.
- Następnym krokiem jest oczywiście wybór silnika z którego będziemy korzystali. Standardem jest oczywiście wyszukiwarka Google. Bardzo ważną kwestią jest to abyśmy nie zapomnieli załadować adresów Proxy gdyż w przeciwnym razie nasz harvest może niestety zakończyć się banem na adres IP.
- Po chwili scrapowania otrzymujemy odpowiednią ilość wyników dla poszczególnych fraz kluczowych. Musimy pamiętać o tym, że przechwytywanie darmowych domen możemy rozszerzyć oczywiście o inne silniki platform blogowych.
W tych krokach po kolej usuwamy zbędne duplikaty aby nam się nie powtarzały. Oczywiście warto jest również przyciąć adres URL do adresu subdomeny, gdyż w przeciwnym razie nie będziemy mieli pewności czy jest ona wolna czy nie. Jeżeli wpis blogowy już nie będzie istniał to niestety ale SB pokaże nam nieprawidłową wartość.
Przechwytywanie darmowych domen – część właściwa
Jeżeli mamy już odfiltrowaną bazę miejsc które będziemy sprawdzać pod kątem możliwości „przejęcia” miejscówki to możemy na dobrą sprawę zacząć sprawdzanie. Od razu tutaj wspomnę, że wskazanym jest na początku podjęcia tych czynności wybrania bardzo dużej ilości fraz gdyż w moim przypadku po usunięciu duplikatów zostało ich raptem ponad 1000 adresów. Z doświadczenia wiem, że jest to zdecydowanie za mało aby znaleźć nawet jedną darmową domenę do przechwycenia i ponownej rejestracji.
Na tym etapie wybieramy z darmowych dodatków wtyczkę ScrapeBox Alive Check. To ona jest nam niezbędna do prawidłowego wyszukania wygasłych darmowych domen.
Po zaimportowaniu listy naszych domen do przechwycenia musimy jeszcze ustawić najważniejszą rzecz. Oczywiście należy cały czas pamiętać o tym, aby mieć aktywne proxy.
W ustawieniach wtyczki wpisujemy kod błędu 404 i jest to oczywiście działanie celowe. Narzędzie będzie skanowało nam adresy które już zebraliśmy i sobie odfiltrowaliśmy z duplikatów i szukało tych które właśnie zwraca błąd 404. Bardzo prosta zasada działania ale również mocno skuteczna.
Jak widać na ostatnim obrazie, przechwytywanie darmowych domen niestety nie jest niczym skomplikowanym, ale w przypadku sharvestowania ogromnej ilości adresów na pewno potrzebujemy więcej czasu.
Warto również w takim wypadku mieć wirtualną maszynę gdzie możemy zostawić sobie soft na całą noc i będzie on nam sprawdzał adres po adresie. Bardzo dobrze jest również po znalezieniu darmowych domen które zwracają błąd 404 sprawdzenie ich profilu linkowego celem pozycjonowania stron internetowych, aby zaplecze to było jak najlepsze.
Dzięki za fajny poradnik, z chęcią jeszcze do niego wrócę, bo chciałem spróbować swoich sił w łapaniu fajnych domen.
Chociaż spotykałem się już niejednokrotnie z opiniami, że ciężko na tym rynku coś ugrać, bo już są bardzo mocni zawodnicy, którzy najlepsze domeny zgarniają dla siebie.